Wycieczka Klubu Muzealnika do Nowego Wiśnicza.

, Niecodzienne wydarzenia, Aktualności

Dnia 25.10.08. Klub Muzealnika naszego gimnazjum ( w składzie : A. Samolej III b, M. Lis III b, Mateusz Szewczyk III b, Wioletta Bereta IIa, Patrycja Dumańska II a, Angelika Mordarska II b, Magda Sroka II D, Anna Tyrańska IId, a także absolwenci: Dominik Szubelak i Mateusz Gurtat oraz opiekun: p. Magdalena Szymanowska) wybrał się na wycieczkę do Nowego Wiśnicza, by zwiedzić zamek rodu Szafrańców i Wiśniowieckich.

O godzinie 7:40 uczestnicy wycieczki zebrali się pod szkołą, autobusem 178 dotarli na dworzec, gdzie przesiedli się do AB BUS, którym dotarli na miejsce, czyli do Nowego Wiśnicza.

Najpierw zwiedziliśmy okolice i pobliski kościółek. Później udaliśmy się do zamku. Był on wysoko położony, więc wychodząc pod górkę wszyscy bardzo się zmęczyliśmy. Po bardzo wyczerpującej wędrówce naszym oczom ukazała się zasnuta mgłą warownia.

Zanim wyruszyliśmy na zwiedzanie – wyczerpani i głodni oddaliśmy się konsumpcji przywiezionych kanapek.

Pani przewodnik bardzo ciekawie opowiedziała nam o historii zamku i jego mieszkańcach. Okazało się, że wielu z nich do dziś spoczywa w grobowcu pod posadzką zamkowej kaplicy. Podobała się nam też sala z doskonałą akustyką. Śmialiśmy się, że może dlatego urządzono tam miejsce spowiedzi. Gdy spowiadał się właściciel zamku – wszyscy musieli salę opuszczać, ale gdy spowiadała się jego żona – właściciel wchodził do komnaty, jak gdyby nigdy nic.

Mieliśmy też szczęście podczas zwiedzania obejrzeć wspaniałe prace słynnego liceum plastycznego w Wiśniczu, które na zamku zorganizowało  wystawę.

Po zwiedzaniu zaczęły się poszukiwania przystanku. Znaleźliśmy i spokojnie wróciliśmy do domu.

Moim zdaniem ta wycieczka była bardzo udana, gdyż dowiedziałam się wiele ciekawych rzeczy na temat panujących tam rodów i obejrzałam wspaniałą budowlę: zamek, pałac i fortyfikacje w jednym.

Wioletta Bereta, kl. II a

zobacz zdjęcia autorstwa Mateusza Szewczyka z III b i p. Magdaleny Szymanowskiej